Schogetten - małe, słodkie, kwadratowe

     Podobno tworząc listę zadań do wykonania, warto wpisać "zjeść czekoladę". Ma się wtedy pewność, że chociaż jeden punkt zostanie spełniony :) Bo któż z nas nie ma w sobie choć cząstki łasucha, czającego się na ten pyszny, rozpływający się w ustach wyrób? Osobiście, choć nie robię tego często, czasami po prostu nie potrafię powstrzymać się przed zakupem kolejnej czekolady, która wręcz krzyczy do mnie ze sklepowej półki - "Kup mnie! Przeniosę Cię do raju!" I powiem wam, że bardzo rzadko żałuję tej decyzji. Ostatnio w podobny sposób zagadała do mnie czekolada Schogetten. I dałam się skusić...

 

Fakty

     Schogetten to produkt niemieckiej firmy Trumpf Schokoladenfabrik GmbH należącej do Kruger Group. Produkowana jest już ponad 40 lat, w Polsce dostępna dopiero od kilku. Początkowo można było ją kupić na dużych targowiskach, na stoisku z importowanymi z Niemiec produktami. Ostatnimi czasy stała się bardziej popularna, a co za tym idzie zaczęły ją sprzedawać dyskonty, takie jak Piotr i Paweł czy Kaufland. Wydaje mi się jednak, że największy wybór smaków nadal mamy na hali/stadionie/innym okolicznym bazarze.
     Opakowanie zawiera 18 oddzielnych kawałeczków czekolady (nie możemy więc mówić tu o tabliczce). Łączna masa to 100g. Producent chwali się, że do produkcji tego wyrobu nie są używane żadne sztuczne aromaty ani barwniki. Według danych na opakowaniu wartość energetyczna wynosi ok 550kcal na opakowanie - w zależności od spożywanego przez nas smaku.
A jakie smaki są dostępne?

• Mleczna
• Gorzka
• Biała
• Cappuccino
• Mleczna z kawałkami orzechów laskowych
• Dla dzieci (z mlekiem)
• Krem mleczno - karmelowy
• Krem nugatowy
• Krem jogurtowo - truskawkowy
• Kokos
• Marcepan
• Stracciatella (biała z ciemnym spodem)
• Tiramisu
• Trylogia (połączenie czekolady białej, mlecznej i gorzkiej z domieszką kawałków orzeszków laskowych)

     To tylko smaki z produkcji regularnej, a w okresie letnim i zimowym pojawiają się nowe - sezonowe. Wybór jest więc ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie. Nie miałam okazji wypróbować wszystkich z wymienionych smaków, co obiecuje nadrobić! Moją opinię piszę na podstawie 7-8 z nich.

Opinie

     Klasyczne smaki, czyli mleczna, gorzka i biała powolutku rozpływają się w ustach. Według mnie smakują dokładnie tak, jak powinny, a każdy kęs to czysta przyjemność. Idealny kolor, konsystencja...a w dodatku te urocze kwiatuszki na każdym kawałeczku. Kiedy mam ochotę po prostu na czekoladę, bez wahania po nie sięgam. No....może tylko mleczną czasem zamienię na Milkę ;)
 

 

     A teraz dwa słowa o wersjach smakowych. Niekiedy trafia się, że kupujemy czekoladę z nadzionkiem, a jest go tak mało, że ledwo czujemy jego smak. Tutaj nie ma tego problemu. Dostajemy nadzienie otulone odpowiedniej grubości czekoladą. Nie łamie się i nie rozpływa na wylot w palcach, a jednocześnie nie jest grube i bez problemu widzimy co znajduje się w środku. Przykładowo, kiedy przegryziemy czekoladę z kremem mleczno - karmelowy, zobaczymy warstwę gęstego nadzienia mlecznego, a na niej półpłynny karmel. Natomiast wersja z kremem nugatowym zawiera w sobie jednolitą, nugatową masę.

      Jak do tej pory nie polubiłam tylko jednego smaku - cappuccino. Ogólnie nie przepadam za słodyczami z tym dodatkiem, więc może nie potrafiłam tego docenić. To co dla mnie było wadą, dla innych może być zaletą. Cappuccino było zbyt intensywne. Nie czułam czekolady, tylko kawę. To nie dla mnie...

     Podsumowując... jeżeli nie mieliście jeszcze okazji wypróbować czekolad Schogetten - serdecznie polecam! Nie należą może do najtańszych, bo za opakowanie 100g przychodzi nam zapłacić 3-4 zł. Ale myślę, że warto! W końcu nie od dziś wiadomo, że niemieckie słodycze są pyszne ;)