Z wyglądu przypominają salami, mają dużo mięsa (94 wieprzowiny + 34 wołowiny + 25 słoniny wieprzowej na 100g gotowego produktu). Są dojrzewające, surowe, wędzone, suszone. A mimo to nie porywają. Dlaczego?
W smaku nie są ani jak surowa kiełbasa, ani jak salami. To takie... mięsne paluszki o smaku mięsa i słoniny - tak można to ująć. Posiadają delikatny naturalny flaczek, który w miarę łatwo można zdjąć, ale są zjadliwe i z nim.
Dla kogoś kto lubi i oczekuje salami - są jego kiepską podróbką.
Dla kogoś kto nie lubi salami - są do niego zbyt podobne.
Zdecydowanie nie przekonały mnie ani smakiem, ani ceną - bo za paczuszkę 160g przyszło mi zapłacić koło 8zł. Na plus można zaliczyć tylko dużą ilość mięsa na 100g gotowego produktu. Moja ocena - 5/10.
Taka ilość mięsa na pewno zasługuje na uwagę, z uwagi na fakt, iż większość mięsnych produktów ma zazwyczaj niewiele wspólnego z mięsem. Będę musiał spróbować tych kiełbasek:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie są za*****te , suszone kiełbaski , bardzo mięsne. Znakomite na zakąskę , np do mocniejszego alkoholu , albo na szybko na zagrychę w drodze przed wyjściem do pracy.
OdpowiedzUsuńOt takie kiełbaski o smaku salami.
Nie jestem za kupowaniem mięsa w hipermarketach.
OdpowiedzUsuńJakoś nie ufam tym wszystkim przetworom mięsnym sprzedawanym w Lidlu, Biedronce, Kauflandzie i innych dyskontach.
OdpowiedzUsuńMięsa w hipermarketach faszerowane chemią..
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie wędliny z supermarketu
OdpowiedzUsuńDoskonała wymiana szyby w oknie! Serwis wykazał się szybką reakcją, fachowością i konkurencyjnymi cenami. Teraz moje okno prezentuje się jak nowe.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałem okazji testować tego produktu
OdpowiedzUsuń